Cmentarz pogrzebanych nadziei
"Miłość jest jak odra, przechodzi się ją tylko raz, a im później przychodzi, tym cięższy ma przebieg."
Przyszła zimową porą
Dotknęła mego serca
Poczułam jego szybsze bicie
Swym dotykiem zmieniła je w cudowny
ogród
W którym wszystko budziło się do życia
Ptaki śpiewały radośnie
A świerszcze przygrywały im na
skrzypcach
Rozkwitały pąki kwiatów
Które swym kolorem i zapachem
Pobudzały wszystkie zmysły...
Lecz kiedy odeszła umarło wszystko
Umilkł śpiew ptaków
Świerszcze zakonczyły swój koncert
Nastała zupełna cisza i ciemność
Wszystko co żyło umarło
Piękny ogród zamienił się w nagrobną
płytę
Na której są dwa słowa wyryte
Raz w roku zakwitają na niej piękne
chryzantemy
Dokładnie w tym samym dniu w którym
poczułam dotyk miłości
Miłość nigdy nie umiera z niedożywienia, ale często z przesytu.
Komentarze (14)
Gdy sie rodzi milosc to wszystko wokol wydaje sie
piekne i cudowne lecz kiedy odchodzi zostaja po niej
tylko zgliszcza w sercu.On nie byl wart twoich uczuc i
twego poswiecenia.
bardzo pięknie napisane.tytuł mi się strasznie
podoba.gratuluję i pozdrawiam serdecznie
Moim zdaniem piękny wiersz.+++ Pozdrawiam
Miłość raz przychodzi-nabuszuje i odchodzi zostawiając
ból ładnie zresztą opisaną w Twoim ładnym wierszu,ale
miłości są różne i przypadki też-ja o swojej tak nie
mogę napisać..powodzenia
Bardzo dobry wiersz, dużo można między wersami
odczytac , skłania do przemyśleń, wspomnień,
melanholii...
Osobiscie myślę ze jest czas na miłość , smutek ,
radość, ból...
Ale to wszystko nas tylko wzmacnia, choć czasem boli..
Wiersz bardzo mi sie podoba
Ładny, choć smutny... ale i tak nikt mnie nie
przekona...bo kochać warto...
Ten wiersz to obraz mojej duszy. Zachwyca mnie, bo
podobne mam odczucia. On mnie wzrusza.
Milosc zostawia po sobie wiele bolu ktorego ciezko sie
pozbyc..
Wiersz refleksyjny nagrobna płyta,miłość,data
Odrzuć daleko nagrobną płytę
Za tym co było wszelkie tęsknoty,
Jeszcze podążysz za marzeń szczytem
Po co Ci chłodu odczuwać dotyk?
Refleksyjny, dobry wiersz.
Miłością warto żyć. Ale czy warto smutkiem?
Tak smutno...Ja też mam taką nagrobną płytę. Cytat nad
wierszem jest jak najbardziej prawdziwy.
naklonil mnie twoj wiersz do refleksji i stwierdzam
duzo prawdy w twoich ssmutnych slowach - pozdrawiam
znam to uczucie choć moja miłość nie umarła odeszła
tylko...do mojej koleżanki pamiętam nawet date kiedy
serce oszalało ze szczęścia było to 12 lutego
1962roku....tak bywa.