CNN Live. Georgia in My Mind.
Nazwy miejsc, jak z reklamy egzotycznych
herbat,
i kamienista droga, która między zbocza
opada serpentyną, niżej wartka rzeka,
pola, dalej grzbiet górski schodzi do
jeziora.
To co brudzi horyzont, to kalekie ptaki.
Każdy z nich niesie w szponach jajo pełne
bólu.
Jeśli skorupki pękną - huk rozerwie skały,
odłamki skoszą ciszę, ziemia zafaluje.
Owadzie oczy kamer rejestrują wszystko,
paniczną krzątaninę zwinnych ludzkich
mrówek,
kiedy w skok umykają twardym gąsienicom,
miażdżącej tyralierze cętkowanych pudeł.
Na chwilę do szkła przylgnie w bolesnym
zbliżeniu
rozpacz gnana w łakome pyski obiektywów.
Potem smutek pomniejszy stosowny komentarz
(zza kadru idzie w niebo ciemna struga
dymu).
Komentarze (20)
Czy dzisiaj ktoś jeszcze potrafi tak pisać?
najlepszy wiersz... jaki od tygodnia czytalam,
pozdrawiam serdecznie
temat karkołomny, wykonanie mnie uspokoiło. bez
pretensjonalności, zbytniej dosadności. Jest świetnie
ze wskazaniem na drugą i trzecią strofę. Umiejętnie
dobrane metafory, naprawde ujmują, stanowią doskonały
dodatek do tworzonego przez Ciebie obrazu.
żeby docenić Twój wiersz trzeba go uważnie czytać,
wers po wersie - myśl za myślą - mało tego powrót do
niego równiez smakuje... choć klimat przecież
dramatyczny lecz jest nad czym porozważać...
wiersz jest świetny...po prostu - skoro nie ma
niedociągnięć, nie potrzeba więcej słów...zaczytałam
się
Czytam i komentuję mając czasu tak niewiele. Może jest
to niewiarygodne, ale pracuję po kilkanaście godzin na
dobę (w firmie); miedzy tym kwadranse na posiłki itp
potrzeby fizjologiczne. Trzy-pięć wejśc w net na dobe
po 10 minut. 48 do 60 godzin w domu na tydzień. Ale
kiedy czytam, to takze i komentarze. I podpisałbym
się pod komentarzem riny. Nawiasem- jestem zaszczycony
tym, że pod moimi utworami są jej kom i to pozytywne.
Twój wiersz skomentowała tak, że odpowiada to moim
odczuciom. Rytm jest wspaniale zachowany; rym
niedokładny jeszcze podkreśla dramaturgię. Sądzę, że
jest to jeden z- najwyżej kilku (trzech?) najlepszych
wierszy w tym miesiącu na beju. Zgłaszam go na wiersz
miesiąca. Ponieważ chcę, a za nic mam cenzorów-
pozdrawiam
Przerosles wszystkich naciagaczy tematu... po prostu
poruszyles to, co w naszych "poetyckich" sercach
czule. Dziekuje, ze moglam przeczytac. Brawo!
Nareszcie wiersz, który oddaje temat z należnym mu
szacunkiem... Niektórzy autorzy na tym serwisie
starali się ująć wątek Gruzji, ale Twoja wizja jest tą
"z wyższej półki". Świetnie oddana dramaturgia...
Zgodzę się z tym, że niektórzy "poeci" powinni po
przeczytaniu tego wiersza w pośpiechu zdjąć swoje
"dzieła" z tej witryny. Natomiast nie zgodzę się z
tym, że druga zwrotka jest najlepsza. (Choć
oczywiście, gdyby nie było wspomnianej za chwilę, też
bym tak uważał). Ostatnia zwrotka jest genialna!
GENIALNA!
Do lektury wiersza przyciągnął mnie tytuł. Georgia a
więc mamy wiersz o Gruzji. Jest taka piosenka "Georgia
on My Mind" - oficjalna piosenka stanu Georgia w USA,
śpiewana przez Raya Charlesa, zatem tytuł tego wiersza
łączy w sobie dwie Georgie. Dla mnie pod względem
metafory najciekawsza strofa druga. Dobry wiersz.
Tak jak trafne słowa potrafia oddać klimat miłości,
która wnosi tyle szczęścia w ludzkie życie, podobnie
trafne słowa oddają klimat wojny, zawsze przynoszącej
nieszczęścia. Nie zauważyłem żadnej nieprawdziwej
metafory, żadnej banalności i nie ma taniego patosu.
To jest uniwersalny opis działań wojennych, a że
przywołuje pewne skojarzenia dziejące się stosunkowo
niedaleko, potwierdza walor wiersza.
Każda zwrotka wnosi coś nowego do wiersza - obraz
wojny w kilku ujęciach. Piękne, głębokie metafory.
Przedstawiasz temat niebanalnie (ale tego się przecież
spodziewałam zaglądając na twoją stronę). Mocny,
wyrazisty wiersz. Chciałabym z tobą na temat rymów
porozmawiać. Czy twoje tym razem nie są zbyt
niedokładne? Nie szukam dziury w całym, po prostu chcę
to wiedzieć. Są czy nie są, wiersz i tak mi się
podoba.
Z perspektywy „medialnej” wojna to przede
wszystkim doskonały temat, coś co przyciągnie
widza/czytelnika..Często takie ma się wrażenie, że
ludzkie cierpienie jest dla chłodnego,
„owadziego oka kamery” czymś przeliczalnym
tylko na dobry czas antenowy.. Twój wiersz naprawdę
obrazowo „wgryza się” w temat. Robi
wrażenie.
Zważywszy na bardzo bliski mi temat oceniam
pozytywnie. Choć pozytywnie to mało powiedziane.
Zgadzam się ze wcześniejszymi komentarzami-druga
zwrotka najlepsza,a dwa ostatnie jej wersy-mistrzostwo
świata.
Wiersz dość metaforyczny. Czytając komentarze widzę,
że nie wszyscy go zrozumieli. Jeśli czyta się zbyt
dosłownie - widzi się tylko obrazy, ale tu jest głębia
i o nia tak naprawdę chodzi - o ten dramat dziejący
się gdzieś tam, za ekranami, obiektywami itp. Mnie się
podoba, choć chciałabym kiedyś przeczytać jakiś Twoj
wiersz w nieco innej formie. Tę już chyba opanowałeś
do perfekcji. Nie warto byłoby spróbować czegoś innego
kiedyś, odejść nieco od kanonu zgłoskowca,
eksperymentalnie?