Cnotą Ojczyzna
Mowo Ojców cóż ci zbywa
Czy okrasą jesteś ludu
Może jednak coś ubywa
Rej już dawno czekał cudu
Jleż plag jestestwa mowy
Naszej dumy i szelestu
Dwóch sąsiadów dla odnowy
Moc ojczyzny mocą gestu
Imć pan szlachcic zamaszyście
Moc potęgi mową wieszczów
Jako szablą mową błyśnie
Tak sąsiedzi mocą dreszczów
Co z tą mową się ostało
Anglosasi wciąż świętują
Piast krzewiciel powie mało
Naszą bronią lawirują
Wieża Babel rośnie w siłę
Czemu język nie istotą
Gdy się wreszcie może schylę
Ma ojczyzna będzie cnotą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.