Co będzie jutro
Dziś odleciały dzikie gęsi
mażąc w śródniebiach szarym piórem.
Chłodno je żegnał sam październik.
Zapłakał i o niebo czulej
wpadł w kalinowe złotoszepty,
w zawiany winem gwizdał ganek.
Klony noskami do szyb lepił
zapurpurzone. Łzawordzawe
pocieszał głogi. Czochrał, głaskał,
komin jesiennym kocham wiecznił,
I wietrznym ciepłem odkąd nastał.
Łapmy go w serca. Nim odleci.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2020-11-03 19:45:22
Ten wiersz przeczytano 3462 razy
Oddanych głosów: 90
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (104)
Tak jak zawsze - pięknie lirycznie. Pozdrawiam Stello
Podoba się.
z przyjemnością oddaję mój głos
Bardzo do twarzy Tobie w liryce. Cudnie. Spokojnej
nocy :)
Zawsze mozna sie upoic u Ciebie, Stello, wspanialymi
strofami.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nieziemski wiersz, gratki:)
Serdecznie dziękuję kolejnym gościom za dobre słowo:)
Wow, niesamowity wiersz!
Tak to jesień żegna bo zdąża ku zimie.
Piękny wiersz .
Pozdrawiam serdecznie.
Zapurpurzone i łzawordzawe - ciekawie
Ale pięknie...
Pozdrawiam cieplutko :)
/ kalinowe złotoszepty/ jak pięknie!
Pozdrawiam serdecznie.
Przepięknie płyną wersy i obrazy ... pozdrawiam
serdecznie.
Jak zawsze cudnie ❤️
Bardzo mi przypada do gustu ten utwór :) Pozdrawiam
serdecznie +++