Co będzie jutro
Dziś odleciały dzikie gęsi
mażąc w śródniebiach szarym piórem.
Chłodno je żegnał sam październik.
Zapłakał i o niebo czulej
wpadł w kalinowe złotoszepty,
w zawiany winem gwizdał ganek.
Klony noskami do szyb lepił
zapurpurzone. Łzawordzawe
pocieszał głogi. Czochrał, głaskał,
komin jesiennym kocham wiecznił,
I wietrznym ciepłem odkąd nastał.
Łapmy go w serca. Nim odleci.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2020-11-03 19:45:22
Ten wiersz przeczytano 3487 razy
Oddanych głosów: 90
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (104)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam
Dziękuję Januszu, rozważę Twoją propozycję:)
Ładny jest ten wiersz, choć musiałem go trzy razy
przeczytać, nim jako tako zrozumiałem (przepraszam,
może to wina mojego Pesela). Jednak jedną propozycję
bym złożył: lepiej by się czytało 3-ci wers w 2-giej
zwrotce w takim szyku: "Do szyb noskami klony lepił"
lub "Klony noskami do szyb lepił". Jeśli się mylę, to
się mylę i tyle. Pozdrawiam.
Dziękuję Roxi :)
Stello te wszystkie pięknie brzmiące słowa robią
niesamowite wrażenie.
Piękne dyktando można by zadać uczniom mieli by dwa w
jednym - piękną poezję i gramatykę :)
Pozwolę się odnieść do komentarza Mariat - nie bardzo
rozumiem jej toku rozumowania bo ten wiersz można
przeczytać w maju i nic nie straci na sensie.
Dziękuję kolejnym miłym gościom :)
Wiadomo, Stella! :)
Pozdrawiam :)
Ślicznie i uroczo z jesienią w roli głównej.
Pozdrawiam serdecznie :)
klimatycznie o jesieni. Fajna słowotwórczość.
Stello - czyta się śpiewająco - płynnie, ale...
Ale jak przepuściłam przez maszynkę analityczną, to
jakoś muszę wiersz zatrzymać w "kozie"* i porozmawiać
z nim dłużej.
Pytam więc - jak to jest z tobą październiku - na
początku wiersza powiedziane, że żegna odlatujące
szare gęsi i to dokładnie 3 listopada, odleciałeś, a
na końcu wiersza nie wiadomo, przynajmniej mnie - do
listopada ta mowa, czy jeszcze gdzieś październik się
plącze.
Mało wymownie tym razem.
Dziękuję, Broniu :)
Pieknie, uroczo i jesiennie. Pozdrawiam Stello.
Dziękuję Kazimierzu :)
urocza melancholia, z wielkim uznaniem czytam,
pozdrawiam ciepło.