co dalej??
kocham??
nie...
nawet nie lubie
mijam co dnia obojetnie
udaje,ze nie widze
przypadkiem spogladam
na chwile
ulamek
niby niewinnie
by uchwycic skrawek nieba
tak daleki ode mnie
a jesli nie...
dzis ten wzrok
to nie byl przypadek
chwila wahania
nerwowy gest
to nie pierwszy raz
a moze pierwszego nigdy nie bylo
pytan miliony
a ona??
wiem,ze istnieje
kim jest??
nie wierze
nie chce wierzyc...
zatracam sie w sobie
w tobie
w pustym swiecie
jestes nikim
i wszystkim zarazem
co dalej
nie wiem
pragne lecz nie moge
nie potrafie
boje sie
co dalej??
D.L. - kim ty tak naprawde jestes??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.