I co dalej ?
Trudno ubrać w słowa potargane myśli
zrozumieć sen, który nam się przyśnił
Po omacku szukam w sobie jakiejś siły
która znajdzie kształty, co się
wypaczyły
Chciałem posiąść więcej niż mi
przeznaczone
teraz nie wiem nawet, w którą spojrzeć
stronę
Ułomne moje zmysły nie potrafią pojąć
dlaczego choć nie chcę patrzę ciągle w
twoją?
Czy mam zamknąć oczy i zapomnieć
wszystko?
Czy już nigdy nie być przy tobie tak
blisko?
Nie zobaczyć nieba w twoich jasnych
oczach?
Zapomnieć o wszystkich nieprzespanych
nocach?
Moje ręce związane, nie zniosą tęsknoty
za ciałem tak bardzo spragnionym
pieszczoty
Twój głos nocą odmieniony, szepcze mi do
ucha
ale mi nie wolno już go więcej słuchać
Czas minie i...
Komentarze (3)
Piękne słowa...zgubiona gdzieś po drodze nadzieja...na
miłość. A może uda się ten obraz zrekonstruować? nigdy
nie jest za późno!;)
wiersz odzwierciedla Twoje obawy tesknoty i pragnienia
jest plynie napisany i tak sie czyta wiersz jest dobry
bardzo podoba mi sie pierwsza część wiersza reszta też
jest super pozdrawiam i...