Co fizyka ma do miłości?
Fizyka rozróżnia stany skupienia
stały i ciekły, po trzecie gazowy,
a mnie życie zapędza w zdumienia,
że też uczucia w sposób naukowy
można dzielić i wyodrębniać,
tak jak to robi fizyk z materią
i na dodatek trzeba pamiętać,
że miłość może przejść serią
wszystkie niestety stany skupienia.
Stały – przejść może w gazowy,
jakby ulotny i bez zakończenia,
stan zapomnienia, już
bezzmysłowy…
ale najgorszym ze wszystkich stanem
i okrutnym jest stan ciekły skupienia,
kiedy staje się łez oceanem,
i kresem uczucia bez zwątpienia…
Pociechą jednak być może zjawisko,
też fizycznie powszechnie znane
kiedy w pogodę to rozlewisko
paruje w górę w rejony nieznane…
Komentarze (20)
też się teraz z tego śmieję :)
:)
powstrzymam się od komentarza, bo autorka jak czytam
gdzie indziej, nie znosi uwag wiec nic jej nie dają. A
jeśli, proszę czytać co już napisano - krytycznie.
Fizyka jest tak samo skomplikowana jak nie jedna
miłość
Stany ulotne ciekłe i stałe
Bardzo trafne porównanie :)
Wiersz życiowy, piękny dobór słów
Bardzo ciekawe spojrzenie na pewna rzeczywistość.
Nigdy nie przyszło mi do głowy tak ująć temat miłości.
Gratuluje wspaniałego pomysłu - wiersza też
Przecudnie...Świetne połączenie realizmu życia z
"stanem fizycznym". W ogóle brak mi słów. Bardzo mi
się podoba to za mało powiedziane
Nigdy bym nie pomyślała że miłość można porównać do
stanów skupienia. To bardzo ciekawe spojrzenie i muszę
przyznać że dośc trafne.
ciekawe spojrzenie na stan uczuciowy...brawo za
pomysl...
chciałoby się by była stanem stałym -nie zawsze jednak
to sie udaje ,najgorzej gdy zaczyna wyparowywać ale
jak już Ktoś tu powiedział sami musimy zadbać o to ,by
nie było zbyt dużej różnicy temperatur-podoba mi się
wiersz
fajny pomysł i pierwsza zwrotka, potem wiersz się
posypał; co to np. ma znaczyć:"że miłość może przejść
serią"?
tu padł rytm, średniówka i w zasadzie wszystko: "ale
najgorszym ze wszystkich stanem / i okrutnym jest stan
ciekły skupienia," - przeczytaj to na głos, zobaczysz,
usłyszysz; "kiedy staje się łez oceanem,' - ten "łez
ocean" straszny;
"i kresem uczucia bez zwątpienia…" - tu znów
rytm padł; w osatniej zwrotce też rytmika siadła;
świetny wiersz żartobliwie podane stany uczuć Piękna
prawda dobrą ręką Poetki napisana.Brawo!
hmm...bardzo oryginalny wiersz ....miłość i wszystkie
trzy stany ...ten ostatni najbardziej frapujący...
Ale mnie zakrecilas tymi wywodami i stanami lotnymi i
stalymi, tymi zjawiskami fizycznymi - doszedlem do
wniosku ze jednak jestem bardziej humanista.
Dzieki za Twoje rady, na pewno pomysle nad nimi.
Dziękuję za ciekawą lekcję fizyki i życia:) Przykłady
możnaby mnożyć...każdy z nas niejedno takie
doświadczenie fizyczno - miłosne wykonywał, lub był
jego składnikiem...Świetny, twórczy wiersz!
najgorszy stan ulotny! :) ladnie porownania milosci do
fizyki.swietny wiersz!