Co ja powiem…
Czytam z warg przechodniów
każde słowo o miłości
a serce moje jest
jak nonsensowny kompas
który, wędruje po ulicach
w pościgu za szczęściem,
szczęściem, które ma imię twoje
i twoje promienne oczy.
Co ja powiem, ukochana?
Co ja powiem sobie
gdy przyjdzie moment,
w którym ucałuję pustkę
i obejmę bezludzie?
Co ja powiem sobie?
Że zwariowałem?
Przecież wiem, że bez ciebie
nie ma Boga we mnie!
autor
Karol Pielgrzym
Dodano: 2006-12-19 10:24:38
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.