Co jest grane?
Sam nie mogę w to uwierzyć,
z nerwów chyba dziś nie zasnę.
Co z odzieży zacznę mierzyć,
wszystko stało się za ciasne.
Chciałem się wystroić modnie,
lecz mi szybko zrzedła mina.
W szwach pękają moje spodnie,
koszula się nie dopina.
Co z odzieżą tą się stało,
sam już nie wiem, co to znaczy.
Przecież wszystko pasowało,
może ktoś mi wytłumaczy.
Może woda zła jest w kranie…..
aż mi na myśl w brzuchu burczy.
Pewnie ona niszczy pranie,
przez to się tkanina kurczy.
Komentarze (47)
Pewnie masz w szafie kalorie;) Już
wyjaśniam:kaloria-rzeczownik. Mała wredna istota,która
mieszka w Twojej szafie i co noc zszywa Ci coraz
ciaśniej ubrania.:) Nie przejmuj się w mojej też
jest.Fajna ironiczny wiersz.Pozdrawiam.:)
Dzięki za uśmiech. Dobranoc.
Dzięki za uśmiech. Dobranoc.
Coś niedobrze "z wodą w kranie"
skoro kurczy się ubranie. Fajnie z humorkiem te
wykręty.
ta to przypadłość
i mnie też goni
ciuchy się kurczą
a rosną dłonie
czyżby się zbliżał
ten wiek niewieści
kiedyś w dwie dłonie
dziś w jednej zmieścisz:)))
pozdrawiam z humorkiem:)))
:))))))))))))))))))Ja na diecie
Z otyłością wiąże się wiele chorób. Warto działać już
od dziś.
Dobrej nocy.
jlewan widzę,że ten problem jest coraz szerszy, a tyle
kasują za wodę.Pozdrawiam serdecznie.
To mamy z tą wodą wspólny problem - Pozdrawiam
witaj brzusiu żegnaj....
niestety moje ciuchy tez jakoś dziwnie sie
pomniejszyły hihihihi
pozdrawiam
oj, u mnie tak samo, ciuchy się w praniu kurczą, to
skandal... ;-)
Kochani, dziękuję wszystkim za poczucie humoru. Widzę,
że cel osiągnąłem.
dziękuję za komentarze, rady i wskazania.
Nathan, myj się pod deszczówką. Podobno pozytywnie
wpływa.
Koncha, wymień swoją wagę, ja zupełnie wyrzuciłem i
teraz się nie ważę.
Beatko, dresik kupiłem.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Super z humorem wiersz:-) :-) Pozdrawiam i dziękuje
za wizytę.
U mnie odwrotnie - wszystko wisi jak na strachu na
wróble, chyba się skurczyłem w myciu;)
ciekawie i z humorem, pora na zaprzestanie podjadania
nocami:)