Co jest grane?
Odkurzony
Sam nie mogę w to uwierzyć,
z nerwów chyba dziś nie zasnę.
Co z odzieży zacznę mierzyć,
wszystko stało się za ciasne.
Chciałem się wystroić modnie,
lecz mi szybko zrzedła mina.
W szwach pękają moje spodnie,
koszula się nie dopina.
Co z odzieżą tą się stało,
sam już nie wiem, co to znaczy.
Przecież wszystko pasowało,
może ktoś mi wytłumaczy.
Może woda zła jest w kranie…..
aż mi na myśl w brzuchu burczy.
Pewnie ona niszczy pranie,
przez to się tkanina kurczy.
Komentarze (22)
...masz przedni żart,
ten tynfa wart!
pozdrawiam:))
A ja mówię że winne jest piwo,
w blaszanych puszeczkach...idą!
Miłego dnia Jlewan, jako były nauczyciel...no nie?
A ja W takiej sytuacji zawsze winię wilgoć w szafie;-)
Na pewno to wina wody, jej jakość pogorszyła się
ostatnio.
Bardzo lubię ten styl pisania
widzę, że nie ja jedna mam tym problem...
Zdecydowanie tak. Pranie odzieży w zbyt twardej wodzie
niesie za sobą takie skutki ;-)
Pozdrawiam