A co mam zrobić...
Może pojawi mi się temat,
Który pociągnie życie dalej.
Inaczej będę tworzył schemat,
Czyli tęsknota, dramat, żale.
A co mam robić ze słowami,
Jeśli nachodzą mnie paradnie.
Otulić je rzewnymi łzami,
Może na żyzny grunt opadnie.
I wzrośnie krzywdy złe nasienie,
Kwiat się pojawi, który truje.
Będzie to zemsty ponaglenie,
Co do rzewności tej pasuje.
A co mam zrobić z prostym rymem,
Jeśli nawiedza myśl, gdy trzeba.
Mam puścić wszystko, niby z dymem,
Który osiądzie w szczytach nieba.
I się zamieni w chmurę ciemną,
Gradem obrzuci ludzkie pola.
A słowo będzie grą daremną,
Bo tak była boża wola…
Może pojawi mi się temat,
A taki właśnie się pojawił.
Niby ograłem głupi schemat,
Ale to temat właśnie sprawił.
Komentarze (8)
Bardzo fajny wiersz. Oto dylemat poety.
Pozdrawiam
Jak przychodzi wena na nią rady nie ma, trzeba 'ograć
głupi schemat'
Pozdrawiam
Taka już nasza rola: wykrzykiwać słowa które się rodzą
w umysłach i sercach.
Świetny wiersz A ty masz wiele pomysłów i na pewno
pojawi się jakiś mega temat który pociągniesz na
szczyty.
Przestań pan pisać, bo tego pan nie potrafisz.
Napisz pan coś mądrego, wtedy pochwalę.
Przestań pan pisać, bo tego pan nie potrafisz.
Napisz pan coś mądrego, wtedy pochwalę.
Gdy nawiedzają słowa i rymy, trzeba po prostu pisać...
pisać...
Pozdrawiam serdecznie :)
Też tak mam, że gdy serducho dyktuje to samo się
rymuje... Pozdrawiam Cię Grand serdecznie :)