Co mnie nakręca?
Co mnie nakręca do pisania
Jak stary budzik nad ranem
Który budzi senne marzenia
I myśli na poduszce usłane
Czarę goryczy przelaną
Wypiłam już do samego dna
Kielich wyrzuciłam za siebie
Oczekując słonecznego dnia
By po burzach odpocząć w ciszy
Pod krzyżem na zakręcie
Życia nie da się zawrócić
Ale można uwiecznić zdjęciem
Więc co nakręca co tak gna
By poskładać myśli w słowa
Które zbudzone jak ptaki
Trzepocą aż pęka głowa
I nikt tu już nie pomoże chyba, że pomocną dłoń jeszcze poda pani "Goździkowa"
Komentarze (1)
a ja myślałam, że piszesz zamiast fotografofania... że
w każdym wierszu - jest kilka ujęć niczym fleszem, ale
w gruncie rzeczy to między wersami tak chyba w tym
wierszu jest - Mnie kręci pisanie właśnie w takiej
koncepcji... ale każdy może mieć swoje powody... ból
głowy też by rozładować napięcie - i po co Goździkowa?