I co nam przyniosły te...
Tato, ten wiersz jest dla Ciebie.. Kiedyś walczyłeś, potem jeszcze wierzyłeś, A teraz musisz zmierzyć się z bezrobociem..
I zepchnęli WAS w końcu na margines
życia,
Kiedyś składali obietnice,
ale one były jak czek......bez pokrycia
Powiedzieli o WAS:
To ci....nieprzystosowani
Już zapomnieli że razem z nimi spaliście na
styropianie
A przecież to dzięki WAM
przeskakiwali przez coraz wyższe płoty
Oni przeskoczyli
A WAM zostawili...
finansowe kłopoty
Miał byc dobrobyt,
szczęśliwy Polak, radosna matka Polka
Miał być...
Ale wtedy się zaczął wyścig do stołka
Potem przyszły cięcia
niezbędne redukcje
Kopalniom potrzebne były zamknięcia
Miał się spełnić wreszcie ten sen o
szkalnych domach,
drugiej Japonii
Tylko że WY do tych redukcji nie bardzo
byliście skłonni
"A przecież spełniliśmy dane Wam
obietnice
więc o co ten krzyk
Przecież macie teraz lepsze życie !"
Faktycznie obietnice spełnili - komu
obiecali, tego zwolnili...
Polska jest w NATO, zaprosili nas do UNII,
nawet mamy nową konstytucję -
- Oto co nam przyniosły te wszystkie nasze
rewolucje...
EPILOG:
Na co dzień jesteśmy warci dla nich tyle,
ile dla fryzjera już obcięte, z podłogi
włosy
ale gdy przychodzi czas wyborów mówią:
Obywatele !! Głosujcie, potrzebne nam są
Wasze głosy !
Dla wszystkich którzy aktualnie są bez pracy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.