Co noc...
co noc gdy sie kładę w lazurowej
pościeli
w mym oku łezka się mieni
marzę by być wtulona w twe ramiona
bezwładna, bezsilna twym głosem
otłumiona
każdy twój dotyk bym odwzajemniła
a potem słodko z tobą zgrzeszyła.....
autor
nadia
Dodano: 2004-07-07 16:30:19
Ten wiersz przeczytano 692 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.