Co oczekuję
...jeszcze na Nowy rok...
Jeśli już nowy rok zawitał,
To bym się o coś grzecznie spytał.
Co oczekuję skromnym zdaniem,
I co się w moim życiu stanie.
Jak niewiadoma fatum wisi,
A my wciąż skromni, zawsze cisi.
Tylko spuszczamy głowę nisko,
Bo niby śmierć przebywa blisko.
Ten rok odważnie wchodzi w bramę,
Lecz ja pytania mam te same.
Co jest ważnego moim zdaniem,
I co się z moim życiem stanie.
Odległość nagle przestrzeń skraca,
Słowo rzucone już nie wraca.
Tylko spuszczamy głowę nisko,
Bo niby śmierć przebywa blisko.
Jest niby nowy rok, lecz stary,
Ciężko takiemu dać część wiary.
Też zadać skromne zapytanie,
Kiedy te życie trwać przestanie.
Kroki ucichły gdzieś na schodach,
Nim powiedziałem śmierci… szkoda.
Tylko spuściłem głowę nisko,
A szansa była bardzo blisko.
Komentarze (2)
Rok cały minął i kolejny już zaawansowany.
Nie znamy dnia ani godziny... Szczęśliwego Nowego Roku
życzę!