,,Co się stało
„Co się stało?”
Co się stało, co się stało?
Rączka zabolała?
O mój Boże, o mój Boże
Kto Mateuszkowi pomoże?
Matuś sam nic nie wykona.
Na plecki Cię babcia położy
Ucałuje rączki Twoje
Podusię pod główkę podłoży.
Babcia, oczkami Twoimi będzie
Ustami, rączkami nóżkami aniołowie.
Matusiu kochany
jesteś mym lekiem
na duszę zbolałą
na ciało cierpiące
Gdy Cię przytulam
Dajesz mi spokój
Dajesz mi siłę
Dajesz mi miłość
Twe serce bije, jak promień gorący
Przy Tobie czuję się bardzo spokojna.
Komentarze (4)
Jesteś wspaniałą babcia-zazdrościć tylko.
Piękny wiersz, tyle w nim miłości. Pozdrawiam
cieplutko.
Miłość babci jest największa zwłaszcza dla kochanego
wnusia-ślicznie to opisałaś.
ładnie o wnusiu. pozdrawiam ciepło wspaniałą bacię :)