Co się z Tobą teraz dzieje...?
Już ponad miesiąc od kiedy Cię nie ma...
Miesiąc od końca Twego ziemskiego
cierpienia...
W mej głowie codziennie rodzą się
wspomnienia...
Bóg zabrał Cię, choć tak wiele miałeś do
zrobienia...
Nie wiem, gdzie teraz Jesteś, co teraz
czujesz...
Czy odpoczywasz, czy płaczesz, czy się
radujesz...
Może nawet po świecie nocą się
snujesz...
I nas od złego chronisz, po prostu
pilnujesz...
Wiem tylko tyle,że chyba to były Boga
plany...
Zabrać nam Ciebie i na sercach zostawić
rany...
Bo któż nie rozpaczałby po kimś tak, jak Ty
kochanym...
Kogoś, jak ty tak dobrym i wspaniałym...
Nie wiem,czy dałeś nam jakiś znak...
Nie wiem,czy tam jest drugi świat...
Chcę tylko,żebyś nie cierpiał już...
I radował się Bogiem w towarzystwie innych
dusz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.