Co słychać?
Codziennie pytasz "Co słychać?" i zbierasz
plotki ze świata,
a glob ziemski oplata - powiadają -
najczarniejsza zmora.
Z tą dolegliwością ani do znachora, ani
wróżbity, bo świat
w kłamstwa syty dalej mknie w wyścigu
zbrojeń.
Amunicją dzisiejszą jest zestaw urojeń.
Co ciekawe - skutecznych w działaniu.
Nawet ubrali w koronę wirusa.
To niewidzialne gadztwo wszystkich
do posłuszeństwa zmusza.
A Bóg z góry mruga lekko powieką
i daje znaki tobie człowieku.
Nie widzisz? Znaczy źle patrzysz.
Tuż obok ciebie
tyle osób marzy o codziennym chlebie...
Komentarze (59)
Z chęcią obejrzę. Miłego dnia.
https://www.youtube.com/watch?v=gQR8EfjZl_Y&feature=sh
are
Mocne refleksją słowa. Ilu pojmie o co w tym wszystkim
chodzi? Ja sama wiem niewiele... Pozdrawiam:)
Nie można się z Tobą nie zgodzić?
Marysiu, i co tu więcej można dodać chyba tylko, że
musi się stać, co jest nieuniknione...
Lecz musimy się z sobą trochę pomęczyć, aby przyszedł
ten dzień, w którym My ludzie dostaniemy od świata, co
nam się należy?!
Hipokryzja i zło zawładnęło światem i tylko po to, aby
dojść do władzy nad wszystkim i niczym...
I dlatego zazdroszczę tym, co umarli, oni nie muszą
już nic...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Grażynko - ja nie noszę, bo potrzebuję oddychać tlenem
z powietrza, a nie własnymi spalinami z maseczki, co
przyśpiesza chorobę płuc. I pomyśleć - wirus niby
atakuje płuca, a w maseczce te płuca poddusza się i
jest ok. Zaś tym co mówią, że tyyyle tysięcy umarło,
odpowiadam - bo mieli umrzeć. Dobrze, że umierają
starzy bo nadeszła ich pora. A jak pobudują wieże z 5G
i 6G, to dopiero wzrośnie wskaźnik i umieralności, i
zachorowań na kolejne rodzaje raka, i nie będzie to
nikomu przeszkadzać.
Co do maseczek - one przed niczym nie chronią.
Re:Marysia
No cóż ja tam polskie maseczki noszę, w ogóle wolę
wspierać polski towar, niż obcy, nie mam zamiaru
wspierać obcych rynków...
Pozdrawiam serdecznie i niedzielnie :)
Aniu - ostrożni i rozważni - jak najbardziej. Nawet do
nakazów musimy się dostosować, bo inaczej mandat, ale
skoro sprowadzono miliony maseczek nie spełniających
wymogów, wydano kasę jak w błoto, a wręcz ich noszenie
szkodzi zdrowiu, to na jakim świecie my żyjemy?
Witaj.
Dobry wiersz.
Tyle nagromadziło się przeróżnych przekazów, na temat
wirusa, że zawrót głowy.
Wiemy jednak, że ten wirus pochłonął już setki tysięcy
ludzi, w światowej skali.
Bądźmy jednak, ostrożni i rozważni.
Pozdrawiam.:)
Cała prawda o świecie.
Pozdrawiam
Wiersz w sedno i świetna, mądra puenta, pozdrawiam
ciepło.
...ktoś musi na tym wirusie zarobić...pozdrawiam
Mariat.
-- człowiek marzy o prostocie, o pięknie, o
normalności, a ta codzienność tak zagmatwana ...
- zdrówka życzę..
A jesienią będą nas szczepić, bo trzeba przyśpieszyć
to (umieranie) czyszczenie świata i przeobrażanie
Ziemi w Raj.
Miało być "naukę"
Jaka prawda dowiemy się jesienią.
Dziękuję Mario za poprawienie mojego wiersza.Mam
nadzieję że teraz już jest dobrze.Zawsze chętna i
wdzieczna za nauke.Pozdrawiam serdecznie.