Co słychać?
Codziennie pytasz "Co słychać?" i zbierasz
plotki ze świata,
a glob ziemski oplata - powiadają -
najczarniejsza zmora.
Z tą dolegliwością ani do znachora, ani
wróżbity, bo świat
w kłamstwa syty dalej mknie w wyścigu
zbrojeń.
Amunicją dzisiejszą jest zestaw urojeń.
Co ciekawe - skutecznych w działaniu.
Nawet ubrali w koronę wirusa.
To niewidzialne gadztwo wszystkich
do posłuszeństwa zmusza.
A Bóg z góry mruga lekko powieką
i daje znaki tobie człowieku.
Nie widzisz? Znaczy źle patrzysz.
Tuż obok ciebie
tyle osób marzy o codziennym chlebie...
Komentarze (59)
Patrzyć i nie widzieć to problem, który będzie
towarzyszył większości do końca...Tak musi być...
Pozdrawiam Marysiu :)
Ot, i cała prawda.
Pozdrawiam :)
Grażynko z wolnym duchem - co do masek, nikt mnie nie
przekona o słuszności noszenia masek w tej sytuacji
jaka jest teraz. Swoje przekonanie podparłam
wystąpieniami fachowców w tej dziedzinie odnośnie roli
maski, jej przeznaczenia, wymogów odnośnie jej jakości
i stanu faktycznego. Tyle materiałów jest w necie,
skąd przywieziono, jak tam produkowano, fotki z ich
szwalni i potem jeszcze ironiczna informacje czym
skropione... Ręce opadają. Jeżeli faktycznie byłyby
potrzebne, to co - w naszych szwalniach tego nie można
w ciągu paru tygodni naszyć? Trzeba wieźć z Chin? A
skoro przyleciały to i sprzedać trzeba, to i przymus
musi być, a niech się duszą płuca, prędzej ci starcy
zejdą i zostanie lus blues.
U nas już ludzie sobie luzują, mają je na brodzie i
normalnie oddychają powietrzem, a nie własnymi
spalinami, dopiero w sklepie wciągają na nos, bo taki
prikaz.
A straszyć będą i już straszą drugą falą, bo przecież
trzeba sprzedać szczepionki z czipami.
Pięknie wszystkim dziękuję za każde zdanie i
pozdrawiam niedzielnie oraz słonecznie.
Człowiek w maratonie codzienność zapomina o
najważniejszym.
Pozdrawiam serdecznie :)
Hmm i chwila zadumy na temat co zasychać...
Pozdrawiam niedzielnie Marysiu:)
Zinterpretowałam ten piękny wiersz po swojemu...Masz
nadzwyczajną zdolność porozumiewania się z mieszkańcem
innej planety. Codziennie wymieniacie się
doświadczeniami i zdajesz relacje z wydarzeń na
Ziemi. Wydawałoby się, że najwspanialszej we
wszechświecie...a co tutaj teraz mamy to kosmos łapie
się za głowę... Brawo Mario.
Z pewnością wiele osób marzy o zwykłym chlebie,
zwłaszcza, gdy cierpi głód, owszem, myślę, że
dzisiejsze zatrzymanie się ma też taki skutek, by
dojrzeć potrzebujących, by odnaleźć /być może/
zagubione człowieczeństwo, poza tym większość z nas
marzy do powrotu do normalności, to jasne, zwłaszcza,
gdy nie może mieć pracy, albo np ma mniejsze zarobki
związane z sytuacją zarazy, sama też to odczuwam,
jednakże czy ona jest urojona?...
Czy ofiary śmiertelne, to wynik urojeń, czy też
niestety okrutnych realiów?...
Czy taka epidemia była aż tak powszechna na całym
globie?
Zarazy bywały, owszem, choćby dżuma, ale czy one się
tak namnażały, na każdym kontynencie?
Msz, panika nie jest dobra, ale udawanie, że wirus
jest niegroźny i chodzenie bez masek, jest lekkomyślne
i mocno nie fair wobec innych, msz...
Dobrej niedzieli życzę, Marysiu.
na szczęście... ja żyję swoim torem i na koronę nie
zważam ...maseczkę zakładam wchodząc do tylko do
sklepu by innych nie zarażać ... po co maja strachliwi
uwagę mi zwracać ... później wychodzę maseczkę
zdejmuję bo wirus przymnie źle się czuje ...
Witaj Marysiu, można zwariować czytając w mediach - co
się naprawdę dzieje w świecie, opinie są podzielone,
trzeba jakoś wypośrodkować i żyć dalej Pozdrawiam
serdecznie
e.jot - i dlatego nie zagłosowałaś, że w Warszawie
policja aresztowała osoby, które nie stosują się do
przepisów o ochronie zdrowia?
Prawda, właśnie teraz w Warszawie policja aresztuje, i
rozpędza manifestację marzących o codziennym chlebie
przedsiębiorców. Powód - łamanie prawa. I to jest
dopiero śmieszne, prawda?
Bardzo trafnie i na czasie... nie dajmy się
zwariować... pozdrawiam serdecznie
dziś królują fejki, To coś o wiele gorszego niż plota-
to celowa dezinformacja.
Czy czlowiek - gatunkowo - czyto brzmalo dumnie? -
tylko niektorym to czlowieczeństwo przyznawano. a codo
glodnych - może być ich więcej... - jak my -jak Europa
sie odnajdzie? - Afryka ,Australia? - to zalezy od
nas... - gatunkowo.
Jestes niezmiennie poetką walcząca - chrześcijańską
konserwatystką. - I tu nie chodzi o szufladki, ani
etykiety. Wartości nigdy nie są do końca pozamykane.
Pozdrawiam Mariat serdecznie:)
Witaj Mario
Sugestywne i mądre są zawsze teksty Twoich wierszy.
Dzisiejszy także nie odbiega od tej normy.
Pozdrawiam Cię serdecznie