Co z tą zimą…
Już rok kolejny czekam na zimę,
taką prawdziwą z zadymką, mrozem,
gdzie wiatr północny policzki sine,
kłuje bez przerwy swym ostrym nożem.
Czekam na arię w kominku graną
do wtóru z gwizdem śnieżnej zamieci,
w którym płonące drewna polano
niebieskim ogniem tanecznie świeci.
Czekam na długie, ciche wieczory
przy lampce wina własnej roboty,
wspólne milczenie pełne pokory
i nocne chwile czułej pieszczoty…
autor
M.N.
Dodano: 2018-01-06 15:19:19
Ten wiersz przeczytano 1143 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Bardzo :)
Wiersz śliczny, ale przy obecnych cenach opału, to
może i lepiej, że zimy nie ma...
Oj doczekasz się , ale nie tej zimy , ja za nią nie
tęsknie , ale w kominku polana możesz zapalić i lampkę
wina swojej roboty w towarzystwie wypić :-)
Zima na północy rozpłakała się i nie ma ochoty sypnąć
śniegiem, co nie przeszkadza ludziom pić wino i tulić
się do siebie :))
W samym centrum Polski :) a swoją drogą -20 to co to
za zima :)) porządny mróz zaczyna się od -30 :))
Fsjne, to gdzie ty mieszkasz? Dokładnie rok temu w
Polsce były ponad 20 stopniowe mrozy
Przynajmniej drogowcow znowu nie zaskoczyla;))))
Pozdrawiam
A ja za nią nie tęsknie...ale wiersz
nastraja...Miłego....
Ja nie czekam na taką zimę, bo wtedy mojemu pieskowi
bardzo marzną łapki. Ładny wiersz.
też czekam; ładnie, romantycznie(Y)
Bardzo ładny wiersz, ja zaś czekam na śnieg,
niekoniecznie na ostry mróz
Miłej niedzieli życzę:)
Piękne, romantyczne. Pozdrawiam :)
takie wieczory pełne miłości są piękne ...a wieczory
są coraz dłuższe ...
Ładnie.
Pozdrawiam:)
Fajnie i romantycznie:)pozdrawiam serdecznie:)