Co tak zwodzi nas
Do miłości nikogo zmusić nie można.
Nie można serca otwierać na chłód.
Nie tego przecież pragnie dusza,
nie tego szuka się w marzeniach i śnie.
Do kąt zmierza ten co w obce ręce oddaje
ciepło, nie tam myśli kieruje gdzie rozum
każe.
Uczucie to nie uroda, nie błękit oczu,
głębia spojrzenia, nie czerwień ust i
kształt.
Czemu człowiek ślepo wierzy, że to cały
magii czar?
Dlaczego miłość zwodzi nas po co jej
szukamy w dziurze, pod łóżkiem, na łące i w
lesie
zamiatając spojrzeniem, każdy kąt?
Przecież tuż za drzwiami na nas czeka to
czego dostrzec nie umiemy, snuje sie za
nami jak cień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.