i co teraz...
tak nieskromnie powiem, choć daleko mi jeszcze, lecz mienię się być następcą Wojciecha Młynarskiego
urodziłem się
i jestem
zająłem się życiem
... i trwam
ona też się urodziła
zajęła się mną
... i tyle
nie mogę się zająć innymi
... bo jest
myślałem że honorowa
odejdzie
... gdzież tam
a tamte czekają
bardziej obce
... i co teraz/?!/
interpretacja dowolna; - od zmiany zakładu pracy, poprzez dodatkową na pół etatu...
Komentarze (17)
ciekawa w treści
oraz formie ta refleksja jest...
+ Pozdrawiam
Masz nie lada problem,ale zawsze możesz pójść na
spacer.Dobrze,że to z lekkim przymrużeniem
oka.Pozdrawiam serdecznie:)
Myślę, że
starszym paniom
też należy się ;)
Po 60 już nie grozi 500+ ;)
Wiem- ja też napisałem w formie żartu dla
przyszłości... Dzięki jednak za słowa pewności. :)
Jastrzębiu - za poważnie podszedłeś do tego
tematu...przecież ja to piszę w formie satyry, ku
rozśmieszaniu potomnych...wysysam sobie z
palca,,,chociaż jest to z życia wzięte!
Ciekawy wiersz Nasuwa się jednak myśl. Wie się co się
ma. Można się pomylić myśląc co się jeszcze będzie
miało, nie szanując losu.Pozdrawiam Serdecznie.
zeby tylko sie nie wkurzyla i nie zostawila...inne
czekac raczej nie beda...
ciekawie:)
ciesz się życiem:))
:)) A mi się wydaje, że gorzej będzie, jak honorem się
uniesie i odejdzie.
Kolejka oczekujących się rozpierzchnie
i co wtedy będzie? Miłej niedzieli:)
no to jesteś w matni
odczep się rzepie, a właśnie, że się nie odczepię,
pozdrawiam
myślę, że to miłość do zbierania znaczków.
pozdrawiam z przymrużeniem :)
ja po zmianie pracy jestem:)
Pozdrawiam:)
Właśnie, dobre pytanie "co teraz?" :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Interesująca refleksja.