Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

co to jest światło

nie mów nic
wiem - wytłumaczę
nie trzeba widzieć znaczeń

pamiętasz jak się zgubiłam
w obcym mieście
wprowadziłeś na przejście
dotykając ramienia

od tamtej pory nie muszę liczyć
kroków do zakrętu
uważać na krawężnikach szukać klamek u drzwi
jest jasno
chociaż nadal chodzę na zakupy z białą laską

nie potrzebuję już grubego swetra

kiedy dzwonisz twój głos i śmiech
światło
ciepłe najjaśniejsze
(tym oddycham)

i jeszcze na łące gdy schylasz się
by zerwać dla mnie kwiat (nic nie mówiąc o nim)
a ja widzę zanim dotknę
że to mak

autor

cii_sza

Dodano: 2015-12-18 16:43:51
Ten wiersz przeczytano 3921 razy
Oddanych głosów: 41
Rodzaj Nieregularny Klimat Ciepły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (86)

Łastoczkin Łastoczkin

cii_szo.... Czytam i czytam i bardzo lubię.Wszyscy
odbierają bardzo dosłownie. Ja doszukuję się drugiego
dna. Mojego, nie Twojego.Można widzieć, a tak naprawdę
nie widzieć piękna świata, życia.Czasem potrzebny jest
przewodnik, żeby patrząc na maki zrozumieć,że to maki.
Ślicznie cii_szo

ARABELLA ARABELLA

z pozycji serca najlepiej widać , pięknie , pozdrawiam

Ewa Kosim Ewa Kosim

Też lubię ten wiersz( lawina błota zawsze wsiąka)

cii_sza cii_sza

Drodzy Moi:) jestem pod wrażeniem komentarzy. Ten
wiersz moim zdaniem jest napisany na czwórkę
Januszku:)
ale dziękuję Ci bardzo.

Drogi kolego, Jurku - jestem Ci niezmiernie
wdzięczna, jak i Każdemu, kto nie żałuje swego cennego
czasu i pomaga mi się rozwijać.
Co do treści - faktycznie przemyślałam - ten pomysł -
to było takie... wiesz - piorun:))
Starałam się poczuć jak ta dziewczyna, choć to
przeciez niemozliwe. Pomyślałam sobie: a moje światło?
jakie ono jest? w czym je widzę? No i tak powstał
wiersz:)
Co do rymów, jak pisałam - mam problem ogromny z
pozbyciem się ich. A druga sprawa- kocham rym, wiersz
z nim tak pięknie płynie:) Wiem, to niemodne, ale ja
też troche starej daty(choć czuję się na 25 lat:) i
zasad, dziś może nie na topie.

Córko Adama:) czasem człowiek musi się sparzyć, musi
przez coś przejść, albo niepotrzebnie w kazdym widzi
tylko dobro i blask... potem gdy zrozumie, to boli tak
bardzo, że oddechu brakuje:(
I tych stojących, leżących pod ścianą, nie dających
się podnieść...czasem wyraźniej widzi sie dopiero
wtedy, gdy Cię przewrócą:(
Dziękuję Ci za pisanie, za to, że do mnie mówisz.
Lubię ludzi, lubię ich słuchać, rozmawiac z nimi.
LUDZI.

wiersz poprawiłam tylko nieznacznie, zmieniłam trzy
słowa.
Teraz spróbuję usunąć troche tych rymów, ale nie mam
przekonania- przyznam po raz drugi - boję się pisać
bez rymów. Tak jakby nie był to mój wiersz wtedy:)

Halinka53:) miło mi, postaram się podpowiedzieć, na
ile potrafię - co poprawić w Twoim wierszu:)

kalokieri kalokieri

Wracam, bo bardzo lubię ten Wiersz. "widzę zanim
dotknę" - jakie to ważne.

janusze.k janusze.k

nooo
zadanie wykonane na 6

faktycznie gdy zabraknie światła dźwięk , zapach
dotyk może je zastapić

cii_sza cii_sza

Jurku, dziękuję Ci bardzo. Boję się pisać bez rymów:(
Próbuję je stosować mniej, ale ogólnie boję się -
wydaje mi się, że nie potrafię. Napiszę później
więcej.
Może spróbuję poprawić, żeby pozbyć sie choć części
rymów, ale nie wiem czy się uda.

AS AS

poprawiam zapis

pamiętasz jak się zgubiłam
w obcym mieście
wprowadziłeś na przejście
dotykając ramienia

córka Adama córka Adama

Teraz o wierszu...
mało powiedzieć, że się podoba. Mnie po prostu
zauroczył.

Widziałam wczoraj pierwszą wersję. Zdążyłam
przeczytać, zanim skasowałaś.
Gdy wiersz zniknął, dziwnie się poczułam, jakby moje
własne światełko ciut przygasło. A później - pojawił
się ponownie, troszeńkę zmieniony.
Nasmarałam wtedy tę moją 'wklejkę' i wspomniałam, że
warto tu zajrzeć. Pospacerować po wersach, pozwolić
oczom pojaśnieć.
Dziękuję Ci za wczoraj. I dziękuję za to, że pomimo
tego, że czasem się w czymś różnimy - potrafimy się
zrozumieć, wzajemnie szanować i lubić.

Dobrego dnia. Przytulam, Hal.:):***

AS AS

Halinko,
warto było zadać Ci ten temat; przemyślałaś go
znakomicie i ukazałaś w postaci antytezy, przez co
wiersz stał się niebanalny i zmuszający do głębokich
refleksji;
każdy z nas ma swój świat, świat w którym pewne rzeczy
są niepotrzebne i zbędne - i choć nie zawsze mamy to,
czego pragniemy i o czym marzymy - biblijna zasada
poprzestawania na małym nie pozwala nam stracić z oczu
sens życia;
uwagi mam dwie i mają one charakter czysto techniczny:

- po pierwsze - staraj się zachować spójność tekstu;
weźmy pod uwagę drugą strofę; fragment "w obcym
mieście /
dotykając ramienia" brzmi bezsensownie, ale po
niewielkiej zmianie: "pamiętasz jak się zgubiłam / w
obcym mieście wprowadziłeś na przejście / dotykając
ramienia" - i w tak zapisany tekst nie wbijesz nawet
szpilki, ponieważ jest całością, jest całkowicie
spójny;
nigdy nie ukrywałem, że jestem osobą prymitywną i
wymyśliłem równie prymitywną metodę na zachowanie
spójności tekstu: otóż staram się pisać tak, żeby dwa
kolejne, dowolnie wybrane wersy miały sens; taka
metoda pozwala na wiele, umożliwia np szarpanie
chronologią a i tak wiersz zachowuje ciągłość;
po drugie - podobno o gustach się nie dyskutuje, ale
to nie do końca prawda;
mówiłem Ci to już chyba, że Twoje rymy są po prostu
ładne, ale czy do tego wiersza pasują?
wg mnie nie bardzo, choć wiele osób powie, że jak
najbardziej;
nie chciałbym, żeby pochowano mnie w niebieskiej
trumnie i wiem na pewno, że nie podobałaby mi się Mona
Lisa w warkoczykach z kokardkami...

pomimo tych uwag, merytoryczna strona wiersza sprawia,
że jestem pod wrażeniem i mam nadzieję, że rozwiązane
zadanie przyda Ci się na poetyckiej drodze;
serdecznie pozdrawiam:)

Halina53 Halina53

...moja imienniczko...dzięki za odwiedziny...chętnie
skorzystam z podpowiedzi, jeśli można będzie coś
poprawić....po to się tu wiersze publikuje, żeby
zostały ocenione...jeśli krytyka jest czasami
dosadna... cóż... każdy ma swoje zdanie i może w
kulturalny sposób przedkładać....ja jestem na portalu
krótko i wszelkie słowa " za lub przeciw " przyjmuję
otwartym sercem....one przecierają szlaki następnemu
utworom, może ciut lepszym...bo za radą bardziej
doświadczonego twórcy....człowiek całe życie się
uczy....
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia

córka Adama córka Adama

Hal. mi właśnie o coś takiego chodziło...
uznałam, że nie warto się szarpać i tracić czasu na
jakieś tam 'cielebrytki'.
Są ludzie, których nie trzeba zmuszać do stania pod
ścianką...sami/same tam lezą.
Nie warto do takich 'strzelać'... bo i tak są już
martwi... toż to zombie. Nie widzisz? :)

Do tego uchowane, a nie - wychowane, - jak mawiała
moja babcia:)

cii_sza cii_sza

:))))) klaudio, zaiste dnem jesteś bezdennym!:) z
czułością ci to piszę.

cii_sza cii_sza

:) dziękuję, miło, że do Was trafia.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »