co to jest światło
nie mów nic
wiem - wytłumaczę
nie trzeba widzieć znaczeń
pamiętasz jak się zgubiłam
w obcym mieście
wprowadziłeś na przejście
dotykając ramienia
od tamtej pory nie muszę liczyć
kroków do zakrętu
uważać na krawężnikach szukać klamek u
drzwi
jest jasno
chociaż nadal chodzę na zakupy z białą
laską
nie potrzebuję już grubego swetra
kiedy dzwonisz twój głos i śmiech
światło
ciepłe najjaśniejsze
(tym oddycham)
i jeszcze na łące gdy schylasz się
by zerwać dla mnie kwiat (nic nie mówiąc o
nim)
a ja widzę zanim dotknę
że to mak
Komentarze (86)
Miłości czystej bliskość,
rozświetlić może wszystko!
Pozdrawiam!
Bardzo dobry wiersz. Wielopłaszczyznowy, boleśnie
życiowy i jednocześnie "świetlisty" tym, co w ludziach
najlepsze.
Pięknie niedopowiedziany obraz; afirmacja życia,
(nawet naznaczonego cierpieniem), jeśli jest w nim
miejsce na miłość.
Przez długi czas miałam przyjemność towarzyszyć
niewidomemu chłopakowi w drodze z metra do domu.
Warto przełamać się i "zaproponować" własne ramię...
Cudownie radosny życiem człowiek..nigdy nie
narzekał...
I jakie to miłe, być rozpoznanym po głosie...
Pozdrawiam serdecznie.
Urzekający wiersz.
czytałam wiersz jeszcze przed poprawkami, wprowadziłaś
zmiany i teraz mamy poezję :)
Delikatnie i subtelnie pracuje przy Tobie pani Wena,
przeczytałam z przyjemnością.
Piękny, czuły, ładnie poprowadzony wiersz :)
ogólnie dziękuję wszystkim, którzy czytają moje
wiersze.
czasem czuję niedosyt komentarzy, rzeczowych
komentarzy, ale cieszę się, że tu trafiłam i miałam
możliwość poznania wielu fajnych ludzi. Pozdrawiam
ciepło:)
Romo- dziękuję Ci serdecznie za czytanie i komentarz.
Niesamowicie głęboki wiersz, podziwiam Halinko. Nie
mam doświadczenia z ludźmi niewidomymi, więc nawet nie
jestem sobie w stanie wyobrazić ich życia w
"ciemności", mnie przeszyły dreszcze czytając - wiersz
ma moc i to jest najważniejsze. Pozdrawiam
Annox :) dziekuję Ci serdecznie za poczytanie i piękny
komentarz.
Ciszo bardzo dobry wiersz, mam znajomych małżeństwo,
oboje niewidomi. Mają tak czysto w domu, podziwiam ich
za to, jak oni to wszystko ogarniają. Każda rzecz ma
swoje miejsce. Bardzo dobrze oddałaś to w wierszu. :)
Dojrzały - dziękuję bardzo.
Mam koleżankę niewidomą i bardzo mi przypadła treść
Twojego wiersza. Piękne słowa.Pozdrawiam.
dziękuję bardzo
ciekawy
Niewidomi mają bardzo wyostrzone pozostałe zmysły by
móc w miarę normalnie funkcjonować Sa bardzo wrazliwi
i zdolni
Mam szwagra który jest niewidomy
więc nie jest mi to obcy temat
Tez jest bardzo zdoly Gra na gitarze pieknie spiewa ma
swój zespól muzycny i koncertuje Jego swiatłem jest
moja siostra :)