O co tu chodzi
Wołania zewsząd płyną
natrętne pouczenia
byś pamiętał o tych w biedzie
ręce do pracy im nie przywykły
podziel się z nimi uczciwy człowieku
sam będziesz jadł
gdy głodni obok
tu daj tam daj
na ulicy fioletowy za
rękaw łapie
nakarm bliźniego
co pracą nie splamił
sięgnij do kieszeni będziesz
błogosławiony
jadło w gardle staje
czyż jesteś idiotą
pytasz siebie choć
odpowiedź znasz
pomagasz ile możesz
a oni że wciąż mało.
autor
altonk
Dodano: 2016-06-16 20:04:27
Ten wiersz przeczytano 684 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
ja zrobiłam (lata temu)zakupy spożywcze dziecku, które
wyrzuciło to później do śmietnika. Regularnie stało
pod sklepem. :(
dobra refleksja .. ja dałem aż25 złoty proszącemu o 1
zł ..ale był warunek ..że przyjdzie i umyje moje auto
.. jakie było moje zdziwienie kiedy dwóch przyszło
umyło moje auto i za kilka chwil mieli obiecane 20 zł
.. zarobili .. innym razem Pani prosiła mnie tylko o
5o gr .. dałem taką samą propozycję i zostałem zrugany
co sobie ja to nie myślę .. więc chciało coś za darmo
.. więc poszła z kwitkiem .. i to jest dobry sposób
zrób a dostaniesz ..
Chodzi o miłosierdzie -lepiej tak myśleć
O tych co piszesz
myślę tak samo.
wiesz co? Masz rację. Są tacy co wyciągają ręce ale
nie do pracy!