Co z tym jajem?
Jajo z jajem się spierało.
Jam jest piękne – mówi jajo
E tam! Spojrzyj na mnie tylko.
Jaką piękna mam łupinkę.
Tu zygzaczek, tam koronka
Tutaj kropka, a tam szlaczek.
No coż – mówi inne jajo
Nie mam szlaczków ani kropek
Za to piekny mam kolorek.
Tak leżały jaja sobie.
Oglądali je przechodnie.
Każdy w ręku poobracał
I powrotem kładł na tacy.
Aż minęły dwa tygodnie.
Jakiś zachwiał się przechodzień
Strącił z pięknej tacy jaja
I zrobiła się wnet haja.
Zaśmierdziało strasznie w mieście
Bo z jaj były zbuki
Wierzcie !
A wiec morał stąd wynika
Stare jaja…..do śmietnika.
Komentarze (1)
Urzekł mnie wyłącznie morał :( a mogło być zupełnie
inaczej - troszkę więcej pracy...