Co widzisz Panie mój Gdy...
codziennie modlę sie do Ciebie,
Patrzysz z nieba
Boże mój...
Patrzysz i co widzisz?
powiedz mi...
czy widzisz mnie?
jako maleńki punkcik
w przestrzeni,
zwinięte w kłębek
ciało,
drżące pod wpływem melancholii chwil,
pod wpływem piękna dni
zapatrzone w swoje sny...
widzisz mnie?
Panie mój,
widzisz każdą moją łzę,
widzisz jak podnoszę się
by powstać i za chwilę złamać się?
czy widzisz jak krzyczę
a Ty w geście litości
zsyłasz mi męki
nieszczęśliwej miłości
Boże przepraszam,że się buntuję
ale ja już nic nie wiem,
gubię się w swej nicości
wciąż w niej trwam-
maleńki punkcik
nic nie znacząca ja....
dzisiaj zamiast żarliwej modlitwy prośby złożę dziękczynienie, za piękny dzień, za smutek też, bo to także naucza jak kochać, piękną miłością... dziękuję za to co mam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.