Co za dużo to niezdrowo
ja nie lubię ty uwielbiasz
bez niej zima ci się dłuży
wypełniony twój kalendarz
blada cera spokój burzy
zapomniałaś tylko jednak
zgubiłaś logiczne myślenie
to nie drzemka poobiednia
w solarium ciągłe leżenie
co by mówić ty wiesz swoje
coraz bardziej brązowiejesz
próżne moje niepokoje
czy nie widzisz co się dzieje
usmażona niczym skwarka
chodzisz tak po całym mieście
wkrótce się przebierze miarka
zrozum młoda to nareszcie
zrobisz wiele dla urody
teraz tylko siąść i płakać
gdy za dużo masz swobody
to przypiekasz się na raka
trzymaj fason nie przeginaj
zdrowia tylko szkoda przecież
smutny będzie tego finał
zdążysz opalić się w lecie
L.Mróz-Cieślik
Komentarze (6)
Moja znajoma wygląda na 10 lat starszą przez to
solarium, ale ciągle jej tego mało.
Pozdrawiam.
Trudno dogadać się z młodymi. Widocznie sami muszą się
sparzyć. Żeby tylko z tego nieszczęścia nie było.
Pozdrawiam cieplutko :)
Fakt, nie warto przesadzać z kolorkiem... Serdeczności
'D
bardzo pouczający i mądry wiersz,ale różne są gusta
Wszystko co sztuczne zazwyczaj w jakis sposob moze
szkodzic..ale wierszyk podoba mi sie..pozdrawiam
serdecznie...
Nawet dermatolodzy przestrzegają przed
solarium.Sztuczność nigdy nie bywa zdrowa. Pozdrawiam.