Co za noc!
erekcjato
Kolejny wieczór zaprzątał jej głowę,
zachęcał, żeby przespała się z nim,
nie miała pewności, czy cel osiągnie,
nad którym rozmyślała od wielu dni.
Marudził jak dziecko i drążył temat,
machinalnie zmieniała pozycje ciała,
jak nocny marek, łazikował po niej,
próbowała przysnąć ale nie pozwalał.
Dopiero nad ranem odniosła wrażenie,
że olbrzym znacznie stracił na wadze,
oprócz niej, nikt nie poznał sprawcy,
który był przyczyną niedospanej nocy.
.
.
.
.
.
.
finanse
Komentarze (221)
Tessa50
LUBELAK
zielonogórzanin
Teresko Kokoszko
dziękuję i pozdrawiam :))
,, co za noc,,
pozdrawiam
I takie właśnie problemy spędzają sen z powiek, znam
to z autopsji, ech. Świetny smutkiem napełniony wiersz
Piękny utwór dający wiele do myślenia.Pozdrawiam
oby nie mieć takich problemów,z podziwem dla Ciebie
Wandziu,pozdrawiam przedświątecznie :)
Andrzejku, dzięki Bogu nigdy ich nie miałam, bo
wyszłam bogato z mąż :)
ARABELLO, kredyty są mi obce.
Dziękuję za komentarze z uśmiechem.
weż kredyt w SKOK-u, pozdrawiam pesymistycznie
rozbawiona
pozdrawiam Wandzia niedzielnie i życzę braku problemów
finansowych:)))
Dzięki Romeczko, miłego weekendu :)))
Super erekcjato, zaskakujące i na czasie niestety.
Pozdrawiam Wenuszko serdecznie:-)
Barbara1202
Jutta
marzena24
Maciek.J
dziękuję i ciepło pozdrawiam.
samo życie weno48
samo życie weno48
super serdeczności
Zabawny i zaskakujący wiersz, ale problem ważki.