Co za noc!
erekcjato
Kolejny wieczór zaprzątał jej głowę,
zachęcał, żeby przespała się z nim,
nie miała pewności, czy cel osiągnie,
nad którym rozmyślała od wielu dni.
Marudził jak dziecko i drążył temat,
machinalnie zmieniała pozycje ciała,
jak nocny marek, łazikował po niej,
próbowała przysnąć ale nie pozwalał.
Dopiero nad ranem odniosła wrażenie,
że olbrzym znacznie stracił na wadze,
oprócz niej, nikt nie poznał sprawcy,
który był przyczyną niedospanej nocy.
.
.
.
.
.
.
finanse
Komentarze (221)
świetne, do końca w zaciekawieniu trzyma czytelnika :)
Bardzo pomysłowo i zaskakująco.
Brawo Wandziu!
Miłego wieczorku.
Kasa odwieczny problem .. kieszonkowy ..fajne
zaskoczenie ..
zaskakująca puenta :))))pozdrawiam
problem finansowy nawet nocą nie wychodzi z głowy
świetna konstrukcja rodzaju poezji lekko tajemnicza
treść
czyta się z zapałem
pozdrawiam
Tak to prawda takie myśli spać nie dają
pozdrawiam cieplutko:)
O tak, daje popalić ten jegomość:-)
Pozdrawiam:-) wena48
No tak. A ja już co innego myślałem:) Pewnie głodnemu
chleb na myśli:)Mimo wszystko miło było rozbudzić
wyobraźnię:)
Pozdrawiam Wando:)
Oby jak naj mniej, takich nocnych koszmarów. A tak
dobrze się zapowiadała noc, pozdrawiam serdecznie cię
Weno:-)))
Świetnie. Ten problem mało kogo omija. Pozdrawiam.
Ja na to erekcjato.
Super...
+ Pozdrawiam
Dobre erekcjato...
Pozdrawiam
Zwiodlaś mnie Wenuszko, zatem erekcjato
udane.Pozdrawiam mikołajowo.
On to za często nie daje spać.
Ale zapuentowałaś Wandeczko super. Świetny przekaz,
wciąga wątek, zaskoczyłaś mnie na maksa. Choć w pewnej
chwili pomyślałam o panu Fiskusie, haha...
Pozdrawiam serdecznie, Celina Miłego wieczoru Droga
Wenko:-)