Co za noc!
erekcjato
Kolejny wieczór zaprzątał jej głowę,
zachęcał, żeby przespała się z nim,
nie miała pewności, czy cel osiągnie,
nad którym rozmyślała od wielu dni.
Marudził jak dziecko i drążył temat,
machinalnie zmieniała pozycje ciała,
jak nocny marek, łazikował po niej,
próbowała przysnąć ale nie pozwalał.
Dopiero nad ranem odniosła wrażenie,
że olbrzym znacznie stracił na wadze,
oprócz niej, nikt nie poznał sprawcy,
który był przyczyną niedospanej nocy.
.
.
.
.
.
.
finanse
Komentarze (221)
Weno!No to nas wytrzymałaś w napięciu.
Pozdrawiam serdecznie
Irysku, ja też :))
z przyjemnością przeczytałam,
tylko imię zapomniałam :)
Dzięki Grażynko :)) Ślę serdeczności.
Dobrze zakręciłaś, koniec
nieoczekiwany, zatem erekcjato udane :)
Pozdrawiam Wandeczko serdecznie:)
Dorotko, na całe szczęście mnie to nie dotyczy :)
och, z tym jegomościem nieraz całe noce prze-figlujemy
;-)
molico, wybacz ale nie wiem o co chodzi, bo nie
przypominam sobie, żebym podawała swój adres na you,
nawet nie wiem co to jest. Czy mogłabyś wyjaśnić?
Czekam :)
Gratuluję pomysłu.
Dziekuje za dobre słowa.
Nie udało mi się znaleźć Cię pod podanym adresem na
you...
Serdeczności.
Słońca,zdrowia i miłośći.
Gratuluję pomysłu.
Dziekuje za dobre słowa.
Nie udało mi się znaleźć Cię pod podanym adresem na
you...
Serdeczności.
Słońca,zdrowia i miłośći.
:)))
wzajemnie
BINGO STARR dziękuję i wzajemnie, Do Siego Roku!
Szczęśliwego
marcepani, bella Jagódko, dziękuję i odwzajemniam
noworoczne życzenia.