Co zrobisz Kochanie gdy odejdę...

Nigdy się nie zastanawiałam nad tym, czy jak odejdę
ktoś zapłacze lub zatańczy...Ale wiersz skłonił mnie
do refleksji nad moim życiem i na co zasłużę...
Pozdrawiam :)

Układanie scenariusza, tym, co zostaną jest trochę
zabawne mz
Pozdrawiam :)

Wiersz skłania do refleksji.
A co gdyby....
Czasami warto podumać, byle nie zapomnieć o życiu.
Jak dla mnie wiersz fantastyczny.
Pozdrawiam
Paweł

aTOMash - nie miałem w zamierzeniach aż tak tego
przedstawić (egoistycznie) wyszło jednak zupełnie
inaczej. Pozdrawiam

Witaj Krzychno,

Miło, że wpadłeś do mnie, samo to że tu byłeś i
przeczytałeś jest dla mnie ważne. A to że Cie tym
razem nie porwałem, trudno - może innym razem.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie.

Staram sie omijac tematy smierci ale u Ciebie
zatrzymalem sie na dluzej... bo egoizm wpleciony w
smierc zastanowil mnie, pozdrawiam

Witaj Leonie:)

Jak dla mnie za dużo powtórzeń,nie przepadam za formą
"ci,cię,twych,twej" Wg mnie "gdy rano się nie obudzę"
albo "gdy nie obudzę się rano" Ale oczywiście to tylko
moje zdanie i wcale nie muszę mieć racji.Nie bardzo
też widzę by wiersz był sylabiczny jak napisałeś
"rodzaj"
Mnie nie porwałeś tym wierszem ale myślę,że będą tacy
którym się spodoba i zapewne mogą mieć rację:)

Pozdrawiam:)

Dziękuję Pani Kryha - poprawiłem "nie obudzę się".
Pozdrawiam

Ciekawy wiersz, ale jak mi się zdaje trochę przydużo
tych Ci, Ciebie, Tobie, Twych itd. I myślę że nie
pisze się "się nie obudzę", ale "nie obudzę się". Też
robiłam takie błędy i pewnie dalej robię. Ale czasami
sprawdzam. Spróbuj przeczytać bez tych imiesłowów(?)
No chyba, że chciałeś bardzo podkreślić, że to do niej
to całe pisanie. Albo nie wiem.

Cóż, do każdego z nas wcześniej lub później
pewna Biała Pani w drzwi zapuka,
więc przywitajmy ją z uśmiechem,
(tak jak to zrobiłeś w swoim fajnym wierszu)
niechaj szanuje nas kostucha...
Serdecznie pozdrawiam życząc przede wszystkim
zdrowia i jak najdłuższej zabawy w życie :)

A któż to wie jak będzie po zamknięciu oczu, to tylko
nasza wyobraźnia. Każdy jakoś po swojemu to
interpretuje.
Uwagi mam podobne do Roxi więc nie będę się powtarzać.
Poczytam kiedyś inne wiersze.
Pozdrawiam

Czas żałoby minie i PL będzie dalej żyć, choć już nic
nie będzie takie samo jak wcześniej.
Pozdrawiam.

Chciałem Pani podziękować Pani Roxi01. Dobra rozmowa
merytoryczna to taka z której można coś wynieść dla
siebie. Ja z naszej wyniosłem.
Krytyki nie należy się bać, za krytykę należy
dziękować, co niniejszym czynię i zapraszam ponownie.

Też się z Panem zgodzę Panie Leonie co do licentia
poetica jeśli chodzi o wielkie litery. Ja osobiście
nie stosuję interpunkcji bo te wszystkie myślniki,
wielokropki psują mi estetykę ale to jest takie moje
widzimisię. Rzadko stosuję wielkie litery jak już to w
wypadku imion, słowa Bóg. W sumie cieszę się, że
kulturalnie się Pan odniósł do moich krytycznych uwag
bo na pewno nie były podyktowane złośliwością.

Pani Roxi01 - jak najbardziej ma Pani pełne prawo do
wyrażania swoich opinii - nie oczekiwałem i nie
oczekuję, że ktokolwiek będzie mi słodził. Odnosząc
się jednak do Pani uwag odnośnie mojego warsztatu -
przyznaję, że co do zaimków przesadziłem, jednakże nie
przyjmuję uwagi odnośnie wielkiej litery, gdyż akurat
na to reguły nie ma:

Poniżej fragment Kompendium dobrej polszczyzny:
....
2. Wielką literę piszemy tradycyjnie na początku
każdego wersu w poezji.
Zauważyć jednak trzeba, że poezja rządzi się własnymi
prawami, dlatego możemy spotkać zarówno stosowanie
wielkiej litery zgodnie z typowymi zapisami w
tekstach, jak i całkowite pomijanie wielkich liter.
...

Pozdrawiam