Coda
"(...)I wolne palce czeszą
Chłodne włosy przeciągu..."
Rafał Wojaczek - Że lampa, ze krąg
światła
Ten krok wymaga odwagi, której nie ma
we mnie, więc pozwól milczeć
i nie pytaj, czy jestem. Wierzyłem,
że blizny mogą uszlachetniać,
dzisiaj wiem, szpecą i tak szpetny
krajobraz. Każdej nocy dryfuję do świtu
i z powrotem dla świętego niespokoju jak
prośba
o niepamięć.
autor
Trepifajksel
Dodano: 2018-01-04 22:05:13
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Bardzo ciekawy, życiowy wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Dobry.
Świetny! Ale nie rób tego kroku za daleko.
Pozdrawiam :)
Piszesz świetne wiersze.
Pozdrawiam
Piękny wiersz.Piękny.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Bardzo zabolał i przeszył a jednek ma w sobie magię i
moc przyciągania
Pozdrawiam serdecznie :)
Ps
Wiesz blizny mozna przypudrować tylko potrzebna jest
moc i ten ktoś obok
bardzo się podoba
Fantastyczny!
Blizna zawsze przypomni o bólu, nawet po czasie...
pozdrawiam serdecznie
oj boli nawet przy czytaniu, a co dopiero gdy kogoś
dotyczy...
Bardzo podoba mi się jak piszesz!
Pozdrawiam :)