codzienna
taka codzienna włosy splatam
na progu kobiecego lata
jeszcze wrażliwa nieskażona
na szczęście już nie jako żona
a życie ciągle figle płata
autor
małgośka38
Dodano: 2019-08-23 21:33:11
Ten wiersz przeczytano 903 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Niekiedy zmiana stanu cywilnego jak widać
uszczęśliwia...
Pozdrawiam.
To przed peelką jeszcze całe lato życia. :)
Z wiersza wynika, że rozwód dobrze zniosła, niech
wyrusza na ryby. Może złapie się na haczyk majętny
gość. ;)
Przyjemny, optymistyczny wiersz.
Ślę moc jesiennych serdeczności. :)
leciutko i ślicznie:-)
pozdrawiam
Radosna miniaturka.
Dobrego dnia:)
Czytelnie, z nadzieją. Co sądzisz o przestawce
"na szczęście już nie jako żona" zamiast
"na szczęście nie już jako żona"?
Miłej soboty:)
:)
to dobrze, że może być figlarnie.
Filuternie.
Pozdrawiam
Czyli kobieta wyzwolona...
Pozdrawiam serdecznie :)
Kto wie, dziś nie żona a jutro?
codzienna - dobrze czy źle - już nie żona ... no cóż
"na progu kobiecego lata" - zatrzymał mnie ten wers.
Pozdrawiam serdecznie :)