Codzienne ciepło
...
Tych parę słów
Literek parę
Jakże bez nich żyć
Istnienie puste jest
To jak byt codzienny
Bez dotknięcia twarzy
To jak pragnienie kropli wody
I dłoń która tą kroplą być może
By zrosić policzek ciepłem
W ciągu zwykłych dni
Piekne, zwykłe pragnienie
Cała ja!
Serce pod wpływem słów dotyku
bramę marzeń otworzyło
Po malutku z dnia na dzień
Płomień świecy na zawsze wpuściło
By ogrzewał chwile smutku
Cierpienia
A gdy będzie przygasać
Tak ciągle na nowo
Będę piolnowała rozpalenia
Komentarze (4)
Bardzo ciepły wiersz . Aż miło się czytało :)) ładnie
wszystko napisane , tylko mała literówka w ostatniej
linijce - "pilnowała";) Serdecznie pozdrawiam+!
Poezja o poezji. Gratuluję, wiersz się podobał.
Pragnienia wzywają płomień miłości wzmacniają,kto umie
pielęgnować płomień nie zmieni miłości w księgi
wspomnień...Bardzo mądry i wymowny wiersz:):)
wichry ulewy ,burze życia tak często przygaszają
płomień miłości i dlatego ratujmy każdy nawet
najmniejszy jej płomyczek- ładny wiersz