Codziennie
codziennie z rana
zakrywam łzy warstwa pudru
zakładam różowy sweter na blizny
pastuje śnieżnobiały uśmiech
codziennie z wieczora
zmywam kurz spojrzeń ludzkich
popijam winem słowa bliskich
zakrywam kołdrą moje myśli
codziennie w nocy
śnię że ......
nic nie zakrywam
nic nie zmywam
po prostu nic nie przeżyłam
autor
kira
Dodano: 2012-04-19 21:44:37
Ten wiersz przeczytano 552 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ciekawie, refleksyjnie, podoba mi się
Ciekawy wiersz. Popraw sobie literówki w pierwszym i
ostatnim wersie. Pozdrawiam.