Codziennie
Codziennie grzecznie ciebie witam.
O zdrowie też codziennie pytam.
A ty mi tylko coś odpowiesz,
Mieszając słowo swe po słowie.
Codziennie staram się doceniać.
Nawet codziennie słów nie zmieniać.
A ty mi ciągle pokazujesz,
Że inną miłość do mnie czujesz.
Codziennie także jestem wierny.
I też codziennie zbyt pazerny.
A ty zarzucasz mi niecnotę,
Przez ciebie tracę już ochotę.
Codziennie walczę jak lew z żabą.
Lew jest codziennie wersją słabą.
A ty się śmiejesz tylko ze mnie,
Choć tworzyliśmy świetne plemię.
Teraz codziennie będę milczał.
Odzywa się natura wilcza.
Codziennie zamiast tęsknie wyć,
Będę normalnie sobie żyć.
Komentarze (7)
No i przepiękna między wami w tej Miłości jedność, czy
też chociaż codzienność.
z wiekiem przychodzi mądrość
pozdrawiam
Może właśnie należy zmienić tę codzienność w
niecodzienność?
Rozwiązanie jest wg. mnie niezłe - ale należałoby też
limitować te ciche dni.
Pozdrawiam
Można i tak. Pozdrawiam.
Pomarzyć dobrze jest... Pozdrawiam :)
Jest to jakieś rozwiązanie, spróbować można.
Pozdrawiam :)