Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Coraz mnie jest jej w moim domu



Uczeni piszą dzieła wspaniałe
więc ja też kreślę, choć tylko małe
że my tylko od węgla i stali
że jesteśmy niedołężni, mali

Czuję powab rozkoszy cieszę się światem
o ile mogę,życie ubarwiam kwiatem
to co wokoło mnie, o tym właśnie piszę
wtedy zaszywam się w domowe zacisze

Mam nadzieje, ze wierszami przychodzić będę
zaskarbię sobie przychylność i łaskę zdobędę
Czasami błędne zwroty na wierz wypływają
a czasem jak kruszce okazać się mają

Piękne zwroty wychodzą mi w ciemnościach
gdy obok na krześle Wena w gościach
Ale ostatnio dzieje się coś niedobrego
już nie zagląda do kącika mojego

Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.SimpleSit.com


autor

slonzok

Dodano: 2016-11-25 04:14:13
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

AMOR1988 AMOR1988

Życzę wytchnienia i wszystkiego, czego tam potrzeba.

marzena24 marzena24

zawsze jest na wenę nadzieja serdeczności

maria35 maria35

Wena lubi się gościć klaniam się

Ola Ola

Wena czasami lubi zrobić na figla i na jakiś czas
zniknąć:-)
Miłego Bolesławie:-)

slonzok slonzok

Haluś - za kapkę weny którą mi przesłałaś -dziękuję
mając dla Ciebie wiązankę z frezji
Pozdrawiam Bolesław

Halina53 Halina53

Każdy potrzebuje chwili wypoczynku, wyciszenia...by
potem ze zdwojoną werwą i weną zabrać się do pracy...z
całego serca tego życzę...a złe myśli przepędzić,
ciemność zostaeić i pomyśleć...jutro też jest dzueń,
coś tam zapewne napusze...pozdrawiam i posyłam w gości
ciut weny, niech się na Twym krześle rozgości...miłego
dnia

slonzok slonzok

Demono - miła Twoja wizyta - witaj Bronko - cudowna są
Wasze wpisy - dziękujeMój świat i krajobraz złożył się
w warkocz z dymów i rdzawych nieczynnych samotnych
kominów.
Mój świat i krajobraz jest rzeźba smutnej sadzy
Moje życie to ruch potężny i rwący twarzą stęsknioną
do słońca
Mój dom to zabliźnione rany- dziś płynące potoki
ciepła i krosna na których czółenka tkam słowa o
miłości i złotym słońcu
Mój świat i dom jest Tobie przyjazny - wstąp do mnie
na chwile ...
Bolesław

slonzok slonzok

Demono - miła Twoja wizyta - witaj Bronko - cudowna są
Wasze wpisy - dziękujeMój świat i krajobraz złożył się
w warkocz z dymów i rdzawych nieczynnych samotnych
kominów.
Mój świat i krajobraz jest rzeźba smutnej sadzy
Moje życie to ruch potężny i rwący twarzą stęsknioną
do słońca
Mój dom to zabliźnione rany- dziś płynące potoki
ciepła i krosna na których czółenka tkam słowa o
miłości i złotym słońcu
Mój świat i dom jest Tobie przyjazny - wstąp do mnie
na chwile ...
Bolesław

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Wena dobra rzecz, podpowie, zachęci pochwali i już się
wierszyk odpali..Do mnie tez przychodzi nocą.
Pozdrawiam Bolesławie.

Donna Donna

Witaj, lubię Twoje wiersze.... wena czasami lubi sobie
troszką odpocząć, ale jednak nie zapomniała o Tobie,
gdyż napisałes ładny wiersz. Serdecznosci.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »