Coś
To czasami wraca
gdy sen nie chce przyjść
i czasami boli
Lepiej będzie
gdy nie zrobię nic
Jest jak strach cieni
zamarły w wieczności
i jak szept kamieni
tkwiący w otchłani
w głębi nicości
Ma zapach cierpienia
smak lęku i barwę mroku
Po prostu jest
cokolwiek zrobię
pochłonie kruchy spokój
Niczym martwe morze
piękne pozornie
a życia nie ma w nim
Bezradność i smutek
szarość tkwiąca w tym
Zapomnienia haszysz
zagubienia pył
jak płomień wspomnienia
okrucieństwa błysk
to tylko chwila
Już znikło
już nie ma nic!
Lecz czasami wraca
gdy sen nie chce przyjść
i czasami boli...
Komentarze (2)
Smutek ukryty za słowami.
Ładnie napisany wiersz;) pozdrawiam i miłego dnia;)