COŚ DLA PODNIEBIENIA...
...czyli CZEKOLADA...
Kiedy ją widzę nie mogę się powstrzymać,
moich rąk nie mogę zatrzymać…
Gdy biorę ją w usta,
to istna rozpusta…
Zjem kostkę to pozamiatane,
będę tak chodził aż drugą dostanę…
Wprawia mnie w uzależnienie,
czasami w zapomnienie…
Ma różne nadzienia-smaki,
skosztuj przekonasz się jaki…
Z bakaliami i migdałami,
lecz ja najbardziej lubię tą z
orzechami…
Truskawkowe, kokosowe, marcepanowe,
jej smaki są odlotowe…
Mleczne oraz gorzkie,
jem wszystkie…
...mniam, mniam....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.