Coś się skończyło...
Kolejna nieprzespana noc,
tysiące łez wylanych w poduszkę.
Kolejny zmarnowany dzień,
smutek w sercu i na twarzy.
Coś się skończyło,
coś się przerwało, zniknęło.
Coś zatraciło sens istnienia,
coś przestało być jednościa.
Pozostały radosne wspomnienia,
niespełnione, kolorowe marzenia.
Pozostał ból i rozpacz,
niedokończone tysiące spraw...
autor
grusia2
Dodano: 2006-02-25 01:25:57
Ten wiersz przeczytano 463 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.