...coś się zaczyna
Nikt nie znał jego przeszłości
On sam również
Stracił pamięć
Nie wiedział co się z nim działo
Nie wiedział, że był posągiem
Nie wiedział, że kiedyś był Świętym
Pewnego dnia obudził się
Z mieczem w dłoni
A był to Miecz Przeklętych
Ale moc jego już nie ta
Ktoś ją zneutralizował
Ktoś zadbał, żeby trafiła do niego
Taki był początek Czwartego
Ale co ze Świętym?
W świecie umarłych żył
Ale był przecież nieumarłym
To rokowało na powrót
Na razie tylko czekał
Tyle mógł zrobić
Pewnego dnia spotka Szóstego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.