COŚ O ŚWIĘTACH
Niech Mikołaj swą dupe w kominie
zmieści…
Niech babunia upiecze tony pysznych
ciast…
Niech dziadunio nie snuje zbędnych
opowieści…
O zaborach o hulankach o podboju
miast…
Niech się szynka nie spali a ciasto
urośnie…
Niech choinka nie zwiędnie i w windzie się
zmieści…
Niech przyjadą tylko najbogatsi
goście…
W kopertach białawych rozdając swe
wieści…
Niech kluseczki z makiem nie wchodzą w
zęby…
Niech najmłodsze dzieciaki o bajki nie
proszą…
Niech przy wielkim stole zasiądą te
gęby…
Co cierpliwość mają i najgorszy chaos
zniosą…
Niech pasterka tym razem na trzeźwo
wypali…
Niech goście wyjadą, gdy żarcie się
skończy…
Niech patrząc na gwiazdkę na niebie w
oddali…
Rozmarzę się nocą nim brodacz plan swój
dokończy…
Komentarze (1)
niech marzenia się spełnią nawet te dziwne
niech policja komornik nam w drogę nie wchodzi
niech nie zamkną się nigdy jej oczy piwne
a kobieta moja mi droge osłodzi...:)