Coś uleciało...
***
Nie wiem co w życiu jest pięknego.
Sama złość i smutek nieskończony...
Nie ma świta mego ukochanego
I dla mnie tak dzień zbawiony
Mija bez powrotnie,
Gdzieś na drugim końcu świata
Mijają dni, mijają lata,
Bez nadziei na leprze życie,
Na którego od wieczności czekam w
samotności tak ukrycie.
Wiem, że niedługo zobaczę anioła po drugiej
rzeki stronie,
Gdzieś wśród szczęścia, gdzieś na rajskim
natury łonie.
Czekam, czekam na tą ostatnią chwilę,
Kiedy me serce mocniej zabije, wiedząc, że
naprawdę żyję...
Smutek dopadł dzisiaj mnie...
Choć nie wiem czemu jest mi tak bardzo
źle,
Czuję, że życie moje się zmieniło,
Coś uleciało, coś pozostawiło,
Coś zgubiło tak cennego
W życiu tak mi potrzebnego.
Gdzie ta siła, co mnie przez całe życie
budowała?
Gdzie ta nadzieja, która mnie co dzień
uskrzydlała?
I rozmyślając, zamykam oczy.
Gdzieś błądząc w przeszłości- szukając
nadziei,
Która w me życie znowu zwycięsko
wkroczy,
Wiedząc, że całą moją duszę zmieni....
Czasem przychodzi do mnie chwila
zwątpienia,
Gdy już film skończył się,
Wierząc, iż stary film na nowy się
wymienia
I tak wiem, że beznadzieja jak na razie nie
zmieni się...
***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.