coś*** [zmora]
jak wypisać
to co siedzi we mnie?
uczepione na siłę
zgrywa się
szumnie nazywając się
rozpaczą
ciąży przy tym
jakby ktoś
kurczliwie
trzymał się
serca
nie przejmuje się protestami
za nic ma błagania i dąsy
karmi się moimi łzami
wielkie, ciężkie krople
moczą policzek
i już nie liczę
gdy spadają tysiące
i więcej
i więcej wciąż...
Jak wypisać
to gryzące coś
tą rozpacz domniemaną?
Tak w końcu
litują się nade mną
czuję dłoń
chłodną, niebieską
od gwiazd błyszczącą
łaskawie ociera krokodyle łzy
i Morfeusz patrzy zbolały
na wykrzywioną
w rozpaczy twarz
przegania zmorę mówiąc
"Pora spać..."
Komentarze (2)
bardzo sugestywnie opisane cierpienie, rozpacz, łzy,
ból serca. Myślę, że nawet zasnąć będzie trudno...
ENCANTADO.. .
.