cover czy plagiat
nie potrafię przeczytać tak wiersza
żeby zaraz się nim nie upaprać
mam go w głowie na oczach i rękach
na języku rozdrabniam jak papkę
przeinaczam zastane przesłanie
i odwracam na swoje kopyto
a nie pytam nikogo o zdanie
czy to chore czy nieprzyzwoite
niech mi powie ktoś teraz tak szczerze
jak mam nazwać to co ja tu plotę
jedni mówią o jakimś coverze
a mi pachnie zwyczajnym plagiatem
Komentarze (34)
zachęcon zaglądam:)pókim jeszcze bejowiczem...bardzo
popularny ostatnio temat jest on ten...wystarczy słowo
- inspiracja i nikt słowa nie powie:)
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawa myśl zawarta w dobrym wierszu...każdy pisze
inaczej, więc to nie plagiaty:)
Dałaś do myślenia... Kłaniam się :D
Ale super plagiat. Dobranoc
Ciekawe rozważania:) Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie za Wasze słowa pod moimi
rozterkami, dzięki Wam chyba się ich pozbyłam :)
Magdo, coś wywlokę z tej szuflady, niebawem :)
Dobrej nocy życzę.
:)
Fajnie zrymowane. Pozdrawiam :)
najważniejsze są Twoje odczucia
jako piszącego
jeśli pisząc czujesz pozytyw to pisz
Niejednoznaczność... na zasadzie: nie tylko czarne i
białe.
Pozdrawiam :)
Ciekawe rozważania. Miłego dnia.
Amnezjo- wyczuwam jakąś chandrę. Wyciagaj coś z tej
szuflady i wyrzuć skrupuły, bo chyba niepotrzebne.
Pozdrawiam
myślę ..że to nie plagiat każdy tak ma coś przeczyta
i pod wpływem tego coś swojego napisze ....ja wczoraj
dostałam lekcję zresztą sama o to prosiłam ...tylko
ten wiersz już przestawał być mój ...wiem że wszyscy
chcieli dobrze i miło mi że mi pomagali ...dziś już
jest o kej...
pozdrawiam serdecznie i dzięki :-)
Dziękuję za wspólne rozgryzanie problemu.
Pozdrawiam Was serdecznie.
:)
Vick, Bomi - jesteście wielcy, dzięki za oświecenie :)