CÓŻ MOGĄ SŁOWA?
W groźną i czarną otchłań zapadam się
powoli,
tak bardzo zmęczona frustracją-
zasypiam strumieniem świadomości.
Wtulona w płaszcz utkany z mroków mojej
myśli
kulę się pod nagim drzewem, bez ostoi w
podszeptach jesiennych.
Wiem,wiem zanadto dobrze o melancholii
skutkach
o analizach nic nie dających-
słowa,słowa,słowa..
Cóż mogą te brednie wieczyste,głupoty
kaligrafia?
Oszaleję przez ciebie, juz prawie
schizofrenią jestem malowana!
...
pomiędzy euforią w szaleńczym serca
rozruchu,
a depresją łez i włosów dartych z głowy.
(pierwotna wersyfikacja była inna 2 zwrotki po 4 wersy, ale tu zapis niestety ma swoje ograniczenia)
Komentarze (2)
Co mogą? Słowa mogą dosłownie wszystko. To
niebezpieczne narzędzia, można wyrządzić nimi wiele
zła - na szczęście i dobra. Pozdrawiam cieplutko, + ;)
Faktycznie wiersz depresyjny, może lepiej wyzwolić się
z takiego związku.