Cóż pięknego w przemijaniu
cóż pięknego w przemijaniu
w pustych pokojach
w których niegdyś
tętniło życie
tupot dziecięcych stóp królował
niesiony echem grubych murów
i choć często miało się dość
tego gwaru
człowiek wiedział że żyje
dziś
zimna herbata nad ranem
z odrobiną łez
zamiast cukru
w pustych kątach
czas rozwiesił
pajęczynę wspomnień
a zdjęcia
te ulotne chwile
które pokrył
gruby kurz zapomnienia
utrwalone na kawałku papieru
zżółkły
jakby miały dość
ciągłego dotyku
drżących dłoni
Kyrie eleison
szeptane do poduszki
w długie bezsenne noce
w nadziei
że dobry Bóg usłyszy wołanie
kiwnie palcem
i odmieni zły los
cóż pięknego w przemijaniu
puste krzesła
na których nie siada nikt
radio
szemrzące strumienie
szarych słów
niezmordowanie
godzina za godziną
i okno
cichy powiernik gorzkich słów
Komentarze (13)
Ach ta samotność
Pozdrawiam
Ładny przekaz :)
przekaz jak najbardziej ale stylistyka do poprawy
Pozwalam sobie za Wandą.
errata: do Wandy Kosma:)
Pozwolę sobie dołaczyć do Wandy Kosim.
Serdeczności:)
W przemijaniu zasadniczo nie ma niczego pięknego.
Poruszająca refleksja!
Podoba się!
Pozdrawiam :)
smutno, ale ładnie
Pozdrawiam serdecznie
Dosłownie,jednak ujmująco, wzruszająco.Sugeruję
przemyśleć formę zapisu.
smutno, bardzo, i... dlatego już nie rozsypać smutku
śmiechem dziecięcych lat...pozdrawiam
Bardzo smutny przekaz,
tak to prawda, że przemijanie nie jest piękne, może
jedyne jego piękno, to takie, iż daje jakąś
dojrzałość, pewne symptomy przewidywalności, może uczy
pokory itp...
Serdeczności przesyłam.
Trudno się nie zgodzić z przekazem.
Miłego wieczoru:)