Cóż to za choroba?
Cóż to za choroba
sił mnie pozbawiła
myśli poplątała
ciało rozpaliła.
I nie mogę już zrozumieć
duszy swojej ścieżek.
Jak rozpoznać co z umysłu
co z serca się bierze?
Bo myśl frywolna tak jak grom
znienacka w ziemię godzi;
poraża w mig człowieka
lecz równie szybko odchodzi.
Lecz miłość, jako kwiat
z wolna się zakorzenia
by pod troskliwym okiem
opleść go kwieciem spełnienia.
autor
SHADOW
Dodano: 2004-07-08 10:22:46
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.